Ale, że 7 latkowi syn? Ja bym go lepiej przypilnowała, bo zaraz wnuków synek się doczeka.
Jak ten czas szybko płynie. Rzekłbym, że za szybko jak dla niektórych. Nie chcę psuć narracji, czy zabawy, jednak ze względu na to, że miesiąc realny to rok wirtualny, to dla narracji, m.in takiej jak wyprawy, walki, podróże czy kwestie czasu, narodzin dzieci, wieku dzieci, budowy statków itd. to wychodzi, że taki nasz miesiąc wirtualny to realne 2-3 dni. Więc jak dla mnie to te dzieci chyba za szybko stają się dorosłe i posiadają własne dzieci. Taki bowiem jest świat, że aby chłopak był gotowy do tego typu różnych spraw to musi mieć powiedzmy jakoś 12-14 lat. Dlatego musiałby minąć u nas realny rok. Chyba, za szybko chce Wasza Wysokość aby się rzeczy działy...
Cytat: Sophie von Württemberg w 23 Czerwiec, 2022, godz.14:02:24Ale, że 7 latkowi syn? Ja bym go lepiej przypilnowała, bo zaraz wnuków synek się doczeka. A może to jakiś bunt młodzieńczy.
Ach drogi Książę Karlu Fryderyku Wittelsbachu... No takie fakty zaburzają całą czasoprzestrzeń i wprowadzają jak dla mnie mały zamęt. Burzą chronologię i porządek... Odradzałbym takich odstępstw, ale skoro tak jest to już niech tak będzie. Ale nic więcej.