Ślub Sophie Wilhelmine Auguste von Würtemberg i Alexandra Eugena Erdmana von Würtemberg O godzinie 11.30 dzwony kościelne ogłosiły rozpoczęcie uroczystości zaślubin królewskiej pary.Katedra św. Marcina z Tours była wypełniona gośćmi po grzegi. W udekorowanych ławach zasiedli znamienici goście, pośród których zauważyć można było większość książąt i arystokratów Cesarstwa Niemieckiego, na czele z Jego Cesarską Mością Augustem von Hohenzollernem, Jego Królewską Mością Karlem von Wettinem i Wielkoksiażęcą parą - Friedrichem von Badenem i Karoliną von Hesen.Oprócz gości zgromadzonych w katedrze, na zewnątrz oczekiwały tysiące poddanych chcących zobaczyć monarchów. Z pałacu w Stuttgardzie ruszył uroczysty orszak. JKM Sophie von Würtemberg jechała wraz z przyszłym małżonkiem w zdobionej złotej karecie. Powóz zatrzymał się przed wrotami Katedry. Książę zszedł i w otoczeniu straży, gwardii przybocznej, ruszył dostojnym krokiem ku świątyni.Kiedy stał już na wyznaczonym miejscu, zaczęła się ceremonia. Sędziwy Biskup Karl Josef Hefele uroczystym krokiem w otoczeniu asysty złożonej z biskupa pomocniczego, oraz proboszcza parafii katedralnej, prezbiterów i diakonów, a także liturgicznej służby podszedł do ołtarza, skłonił się i go ucałował, po czym podszedł do Księcia i wymienił z nim braterskie powitanie. Biskup pomocniczy dokonuje aspersji święconą wodą. Do Katedry św. Marcina z Tours w rytm melodii Bacha "Air on G string" wkracza dostojnym krokiem panna młoda, prowadzona przez matkę. Wkracza w majestatycznej tiulowo - koronkowej suknii okraszonej długim welonem i rodowymi klejnotami. Przed ołtarzem oczekuje Jej już pan młody oraz Biskup von Hefele. Wszystkie oczy zwrócone są w kierunku maszerującej panny młodej. Kiedy ta wreszcie doszła do stopni oficjalnie powitała się z przyszłym mężem i głównym celebransem.Arcybiskup zaczyna: W imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego. Zebraliśmy się dziś tutaj, aby związać węzłem małżeńskim obecnych tutaj Królową Wirtembergii Sophie von Würtemberg oraz Księcia Heilbronn Alexandra von Würtemberg. Jeżeli jest ktoś, kto wiedziałby o przeszkodach w zawarciu małżeństwa przez tych tutaj, niech odezwie się teraz lub zamilknie na wieki.Wobec tradycyjnej chwili ciszy oznaczającej brak protestu, Arcybiskup kontynuuje: Zofio Wirtemberska czy bierzesz tego tutaj Aleksandra Wirtemberskiego za męża?Biorę. - odpowiedziała.A Ty, Aleksandrze Wirtemberski, czy bierzesz tą tutaj Zofię Wirtemberską za żonę?Biorę. - odpowiedział.Przewodniczący ceremonii kontynuuje: Więc powtarzajcie za mną słowa przysięgi. Najpierw Panna Młoda: "Ja Zofia Wilhelmina Augusta Wirtemberska biorę sobie Ciebie Aleksandrze Eugeniuszu Erdmanie Wirtemberski za męża i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy święci."Panna Młoda powtarza.Biskup: A teraz Pan Młody: "Ja Aleksander Eugeniusz Erdman Wirtemberski biorę sobie Ciebie Zofio Wilhelmino Augusto Wirtemberska za żonę i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy święci."Pan Młody powtarza.Biskup: Na mocy danej mi kościół i Boga ogłaszam Was mężem i żoną.Państwo Młodzi wymieniają pocałunek. Biskup wraz z asystą odprawia mszę. Gdy ta się kończy rozbrzmiewa się "Marsz Mendelsona" Wtedy też para opuszcza katedrę, a wraz za nią wszyscy goście. Oczekujący przed Katedrą wykrzykują:Wiwat Królowa, Wiwat Książe, Wiwat Królestwo Wirtembergii !!!Tłumy zebranych wiwatowali, krzyczeli, machali flagami na widok królów i książąt. Uformowała się kolumna karet i władcy po zajęciu swych miejsc, ruszyli do Pałacu w Stuttgardzie.
Po złożeniu życzeń młodej parze przez członków ich rodzinyDo młodej pary podszedł Cesarz i złożył życzenia młodym małżonkom. Potem natychmiast odsunął się aby inni mogli podejść do nowożeńców
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Dużo szczęścia i radości. Oby Wasze wspólne plany się spełniły. Oby Wasz ród się rozrastał i dawał dużo radości całemu krajowi, lud was wielbił i czcił. Życzę Wam powodzenia i wszystkiego co najlepsze !