Jest w tym sporo racji. Jednak niektórych darmowefora odstraszają. Państwa, które z nich korzystają są traktowane jako krótkotrwałe projekty. Na szczęście w naszym przypadku tak nie było i nie jest.
Ale jest druga strona medalu, każdy ma prawo próbować i mieć nadzieję że mu się uda.Jak z zainteresuje kogoś z dłuższym stażem w mikronacji to ma szansę utrzymania się.
Nowe państwo - Wielkie Imperium Narodu Kiriańskirgo.Ciekawe, że są ludzie, którzy są na tyle silni by sami tworzyć państwa. Jego Imperatorska Mość już u nas zawitał. https://kiriania.ct8.pl/forum/
Byłem. Wydaje mi się że Pan Kirianoo był w Cesarstwie.Życzę nowemu państwu wszystkiego najlepszego
A kiedyś nie było już czegoś takiego? Lepiej jakby zaprzestać tworzenia nowych, małych kilku dniowych państw. Pan Kirianoo mógłby do nas przybyć i zostać jakimś księciem. Stałby się częścią uznanego przynajmniej przez część państw, całkiem dorodnego projektu, jakim niewątpliwie jest Cesarstwo niemieckie. Lepiej tak niż robić nowe twory co upadną za kilka dni z powodu braku chętnych oraz braku ludzi. W pojedynkę nikt nie wygra i nie przetrwa, a nam zapewne przydałby się taki obywatel. Jest jeszcze dostępne: Wielkie Księstwo Hesji, Wielkie księstwo Oldenburga, Wielkie Księstwo Meklemburgii, a także Księstwa Anhaltu, Brunszwiku, Lippe, Reuss, Schaumburg-Lippe, Schwarzburga, Waldeck-Pyrmont. Mamy też możliwość, aby ktoś został Burmistrzem Wolnego Miasta Brema, Hamburg, Lubeka. Należy jeszcze dodać opcję zostania Namiestnikiem Alzacji i Lotaryngii. Dlatego gorąco zachęcam każdego nowego, młodego, aby przybywał i się zapisywał...
Drogi Panie,Na wstępie powiem, że nie zamierzałem Pana urazić, czy obrazić moją wypowiedzią. Moja wypowiedź wynikała z tego, że mam już pewne doświadczenie w mikronacjach i trochę już widziałem. Dlatego też praktycznie do każdej nowej mikronacji podchodzą z odpowiednią dozą rezerwy. Oczywiście mogę się mylić i wtedy będzie miał Pan 100% rację. Nie miałem kompletnej wiedzy, np. jeśli chodzi o ilość obywateli, czy to w jakiej sytuacji polityczno-dyplomatycznej jest Kiriania. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Jeśli poczuł się Pan źle z moją wypowiedzią, to przepraszam.